Spontaniczna sobotnia rozgrywka z Gatsuchem na Discordzie okazała się epicką masakrą. Pierwsze zabite zombie i pierwszy znaleziony przedmiot… (tutaj wjeżdżają werble) – to Piła Łańcuchowa 😀
Podczas gdy piosenkarka biegała zdyszana po całym centrum handlowym w poszukiwaniu wzmacniaczy, by nadać sygnał i przy okazji naznosić wszelakich gramotów do umocnienia barykady. Nasz Dozorca szalał po kolejnych sklepach ze swoją “zabawką” i mordował wszystkie zombiaki, które się tylko napatoczyły.
Jak to zwykle bywa w horrorach, rozdzielanie się nigdy nie jest dobrym pomysłem, tak było i tym razem – niestety Gnijąca Hipiska i jej wygłodniałe hordy, okazały się zbyt wielkim wyzwaniem dla naszych ocalałych. Barykady runęły a zielona masa wdarła się na dziedziniec, pożerając wszystko i wszystkich na swojej drodze.