To już ostatni artefakt tych wiosennych wykopalisk. Wieko tego pudła otworzyło się przede mną w starym jeszcze roku, ale niegodziwością byłoby nie zamieścić choćby prezentacji tego szaleństwa.
Ja zdecydowanie oszalałam, kiedy przyszło mi spakować całą jego zawartość z powrotem, po rozpakowaniu gry. Z tego też powodu wylądowała ona na regale, do dziś nie doczekawszy się prawowitego unboxingu.































































Ehhh… jak ja tego stretchu nienawidzę :/
