The complete fiction of H.P. Lovecraft -Czy aby na pewno to tylko fikcja?

Ciemnogranatowa powierzchnia oceanu pokryła się srebrną pianą. Coś kazało się wpatrywać w tę toń i zdawało się, że wśród fal można by coś dostrzec…
Zaczął się przypływ, woda wdzierała się coraz głębiej w linię lądu. Teraz bardziej ciemnozielone jęzory tyczyły coraz to dłuższe ścieżki na piasku wybrzeża, tworząc przedziwne kształty, przypominające macki…

To mój prezent z okazji Dnia Dziecka 😉

1

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *