Gloomhaven: Szczęki Lwa – Podejrzane interesy

[Uwaga spoiler! #1-2]
Widząc mury miejskie Gloomhaven nie mogliśmy myśleć o niczym innym jak tylko o błogim odpoczynku w karczmie Pod śpiącym Lwem. Potyczka z bandą szczuroków którą stoczyliśmy chwilę temu dała się poważnie we znaki naszym zmęczonym mięśniom.
Kiedy zbliżyliśmy się do bram zauważyliśmy ślady. Wyglądało jakby ktoś ciągnął po ziemi ciało. Choć wcale nie mieliśmy na to ochoty, podążyliśmy za tropem by upewnić się że możemy w końcu bezpiecznie odpocząć w murach miasta. Nie uszliśmy daleko kiedy naszym oczom ukazała się dziura wydrążona przez szczuroki w grubym murze. Podeszliśmy bliżej by zobaczyć jak głęboka jest ta jama i wtedy dostrzegliśmy strażników!. Zgodnie z zasadą że gdy ty widzisz przeciwnika to i on widzi ciebie, nie mogło być inaczej! Rozległ się pisk i znów banda szczuroków uzbrojona w co popadnie rzuciła się szarżą w naszym kierunku. Co robić? Dobyliśmy broni i podjęliśmy walkę.
Te szczuroki na szczęście okazały się niezbyt trudnym przeciwnikiem. Uznaliśmy jednak że sama ich obecność w takim miejscu jest dość niecodzienna i koniecznie musimy zbadać to gniazdo, zanim zdamy raport Straży Miejskiej. Na szczęście tunele nie przebiły wewnętrznego muru, odkryliśmy jednak że szczuroki nie znalazły się tutaj jedynie z własnej inicjatywy. Przeszukując gniazdo trafiliśmy na ukryty pod deskami depozyt, którego zawartość zrekompensowała nam nieco niedogodności tego zdarzenia ale i przyniósł kolejne zagadki do wyjaśnienia. Wygląda na to, że niejaki Roland zawarł umowę z szczuroczą bandą i sowicie ją opłacił… Przedmiotem umowy okazała się dostawa zwłok a sądząc po ilości zdeponowanego złota, była ona spora. 
Złoto konfiskujemy a z panem Rolandem trzeba będzie osobiście porozmawiać ale najpierw zasłużony odpoczynek!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *